W styczniowe noce szczególnie przy tak korzystnej pogodzie bez trudu można usłyszeć rozpoczynające okres godowy pohukiwania puszczyków. Spotkamy je praktycznie w każdym potoku ze starodrzewiem, w parkach i na skrajach lasu. Polecamy nocne spacery, można wsłuchać się w Puszczykowe koncerty. Smaczku dodaje piękny styczniowy księżyc w towarzystwie Jowisza czy Marsa.
Niestety nie wszystkie sowy mają okazje „koncertować”. Jeden z naszych puszczyków cudem uniknął śmierci, myląc otwór w czynnym kominie z obszerną dziuplą drzewa (to dość częste przypadki). Zniszczone pióra, zdarte pazury i odymiona tchawica z zapaleniem worków powietrznych włącznie to teraz jego i nasze największe zmartwienie. Jeśli pozbiera się oddechowo, zajmiemy się jego piórami. W miarę możliwości zabezpieczajmy kominowe wloty, jeśli mieszkamy w Puszczykowej okolicy.
Zachęcamy do wsparcia naszych działań: